wtorek, 8 listopada 2011

126. Sal ~6~

Dzisiaj kolejny wtorek, zatem czas na Dynię :)

Wygląda trochę jak psu z du...ekhm! gardzieli, oczywiście ;) Ale to przez to, że ja jestem strasznym gniotem, który haftując międoli wszystko w łapkach ;D


Trochę bliżej...



Krzyżyk do krzyżyka i uzbiera się dynia :)

Czasami strrrrrraszsznie chce mi się haftować, a czasami ogarnia mnie takie wielkie niechcenie. Ale wystarczy, że obejrzę sobie Wasze prace, a od razu chęć na dłubanie mi wraca. Jesteście moim lekiem na haftowe fochy ;))))

3 komentarze:

  1. już,już prawie - jeszcze troszkę i będzie koniec
    trzymam kciuki za wenę :)
    pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najwazniejsze,ze krzyzykow przybywa,a to widac.Predzej czy pozniej bedziesz miala cala dynie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Otworzyła salon kosmetyczny i myślę o tym gdzie kupić kopytko do odsuwania skórek, suszarka do włosów z jonizacją rowenta i nożyczki fryzjerskie do cieniowania. Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep www.newfacebeauty.pl, lampa-lupa.pl/. Salon w Warszawie, zapraszam wszystkich. Rabaty dla klientów z bloga)

    OdpowiedzUsuń