wtorek, 4 października 2011

SAL ~1~

Dzisiaj pierwsza odsłona SALowej dyni : ) Niestety niewiele tego jest, bo w weekend dopadło mnie jakieś choróbsko i zdychałam w łóżku z 39 stopniową gorączką D:
W poniedziałek cudownie ozdrowiałam i zabrałam się za dłubanie. I tyle wydłubałam. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie więcej : )

Mój aparat pojechał do pracy na Kretę więc musiałam się poratować bratowym cykaczem :)


Do następnego tygodnia : )

5 komentarzy: