sobota, 28 listopada 2009

Wyścig z igłą


To był mój najszybszy haft w życiu!
Zajęta nauką zupełnie zapomniałam o miśku, którego miałam wyhaftować mojej przyjaciółce na urodziny. Opętana wizją spotkania bez prezentu, zabrałam się ostro do roboty (spotkanie miało się odbyć na następny dzień). Siedziałam do 2 w nocy, a dokończyłam po powrocie z pracy i od razu pobiegłam na umówione miejsce.
Przyjaciółka była zachwycona - i o to chodziło ;)
(chyba zacznę już dziś robić prezenty na przyszły rok ;P )

niedziela, 22 listopada 2009

Czas zabawy?

Studia to podobno czas wiecznych imprez, zabawy, odpoczynku....
Otóż! Nic bardziej mylnego! Wracam z zajęć - nauka. Wracam z pracy - nauka. Śpię - nauka! : OOO A gdzie tu czas na zabawę?!
Nawet nie mam czasu dokończyć mojej przyjaciółce prezentu na urodziny, które miała na początku września!!! W piątek jest ostateczny termin, bo wtedy (w końcu) spotykamy się całą paczką. Mam nadzieje że zdążę... Najwyżej nie będę spać, bo przecież studenci śpią tylko w święta narodowe, jak to trafnie ujęła moja przyjaciółka....

Pozostaje mi tylko jeszcze mocniej zacisnąć zęby i zmobilizować się do większego wysiłku....
Trzymajcie kciuki ;>

wtorek, 10 listopada 2009

TA-DAAAAAM!

Wreszcie! Nareszcie! W Końcu! Skończyłam FC Barceloneeee!!! :D:D:D

Marcinie! Wreszcie się doczekałeś :D

(tańczy taniec zwycięstwa) :D